Pożegnanie roli. Moje wyzwania 2030… – felieton Roberta Kroola

Był rok 2014. Z Jarosławem Sikorą zanurzyliśmy się intelektualnie w tworzenie nowej książki „Na okruchach uważności” a ja osobiście, nieśmiało wychodziłem z żałoby, po nagłym odejściu mojej matki. Tak, to był mój 45 rok życia i we wszystkich kościach, dotkliwie czułem, że to czas kolejnego, poważnego podsumowania w moim życiu. Nie obyło się bez okresów intensywnego cierpienia, no ale dzięki tamtemu czasowi, doświadczyłem głębokiego sensu, sugestii Davida Hawkinsa, że: cierpienie pochodzi z opierania się bólowi…

Tak też, w bólach, ale jednak, zrodziła się koncepcja dokonania czegoś wyjątkowego. Polecieliśmy na południe Europy, odwiedzić naszych mocodawców, i to tam, podczas wieczornej dyskusji z Jarkiem, powstał zamysł nazwania, czegoś scenicznego, co dość nieuczesane włóczyło się nam po głowach, jako: „Mentoring Theater”… 

Treść naszej, nowej książki, zacząłem układać w 3 odsłony scenariusza inscenizacji, a właściwie monodramu, traktującego o archetypach zjawisk życiowych w finalnej sesji Adama i Ewy, z mentorem. Po kilku próbach, Jarek Sikora, podsumował w końcu to co zobaczył, w moim wykonaniu na scenie, takimi słowy: to jest „Sztuka Właściwych Decyzji”. I taki tytuł został zatwierdzony przez aklamację, przyjętą skwapliwie przez obydwu autorów. W okresie przedpremierowym, otrzymałem mocne wsparcie reżyserskie od mojej żony, Magdaleny Czarnoty i teściów: Ewy Kamas, aktorki Teatru Polskiego we Wrocławiu oraz (obecnie już ś.p.) Leszka Czarnoty, choreografa i reżysera teatralnego.  Na moje szczęście, dopiero po premierze na scenie Teatru Palladium w maju 2015 roku, powiedzieli mi prawdę. O monodramie… Mianowicie: iż, jakoby to najwyższa próba dla człowieka sceny… 

Kilkoro bliskich mi osób, po kolejnych spektaklach, orzekło w formie pytania: 

Robercie, czy to nie aby twoje pożegnanie z rolą: mówcy, oratora?

Tak rzeczywiście było…

Żegnałem się z tą rolą na dobre, przy aktywnym udziale ponad 6,5 tys. widzów, którzy obejrzeli monodram na deskach różnych teatrów. Po raz ostatni zagrałem „Sztukę Właściwych Decyzji” w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie, późną jesienią roku 2019. Od kilku lat już wspierałem rozwój, nowej, autorskiej placówki edukacyjnej, niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego LifeSkills Nr 1 w Warszawie. Nad jakim, knuliśmy z Jarosławem Sikorą od 2012 roku, a którego nazwę, w tym nazwę Fundacji, zasugerowała moja córka Julienne Ines.

Całym tym aktem pożegnania z rolą mówcy, mocno rozłożonym w czasie, oddaliłem się na z góry upatrzone pozycje strategiczne, w jakich w sumie poruszałem się od blisko 3 dekad: pedagoga, mentora i powiernika, w powołanej do tych celów Fundacji LifeSkills w 2013 roku. No a „Mowy Użyteczne”, będące istotnym wyróżnikiem Liceum LifeSkills, mieszczącego się obecnie na terenie Warszawskiej Akademii Teatralnej, stały się wiodącym standardem inspirowania uczniów, rodziców, pedagogów, a przede wszystkim wielkim świętem – słowa scenicznego – w każdym, licealnym semestrze. W tym permanentnym projekcie, pomagają nam nauczyciele, wychowawcy, inspiratorzy, ale i absolwenci Akademii Teatralnej oraz uznani rzeczoznawcy wystąpień publicznych, jak: Ewa Sowińska, Zbyszek Kowalski, Michał Bukowski, Piotr Chimko. Zaś moja rola, sprowadza się do robienia właściwej przestrzeni dla: młodych bohaterek i bohaterów. Czyli uczniów Liceum LifeSkills. I to tu moja dotychczasowa „wędrówka bohatera” na scenie profesjonalnej, zakończyła się definitywnie. Rozpoczęła się era tworzenia sceny wsparcia. Wszak od dekady powtarzałem na głos, i nie kryłem się z tym, że: na starych, to szkoda mi już czasu! A teraźniejszość, to jedyna rzecz, która nie ma końca! Lecąc Schroedingerem…  

Tak też, dopełniając tego całego ceremoniału pożegnania, rozłożonego w sumie na kilka aktów, w dniu 11 kwietnia 2022, zrezygnowałem wespół z pozostałymi członkami zarządu – Ewą Sowińską i Zbigniewem Kowalskim – z wolontarialnych funkcji w zarządzie oraz członkostwa w Stowarzyszeniu Profesjonalnych Mówców. Zamykając, uroczy 15 letni etap mojego wkładu sponsoringowego w ten projekt.

Czym są zatem moje wyzwania 2030 spod znaku LifeSkills…?

Scena Inspiracji LifeSkills, to inicjatywa wsparcia, nad którą pracowaliśmy z Magdaleną Czarnotą – Krool od blisko 6 lat. Scena Mów Użytecznych Liceum LifeSkills – oryginalnie pomysł mojej żony Magdaleny – który zamieniłem z pomocą Jarka Sikory, na kluczowy projekt licealny, to jedno z oblicz Sceny Inspiracji LifeSkills

Mentoring Theater, czy będzie kontynuowany? 

Tak, jednak w formule producenckiej. Przy wsparciu technicznym studia dokumentu i nowych technologii oraz wespół z uczniami, absolwentami Liceum LifeSkills. Zespół, jaki obecnie tworzymy, będzie międzypokoleniowym projektem produkcyjnym, zapewniającym dodatkowe kompetencje techniczne dla Sceny Inspiracji LifeSkills.

Kogo, oprócz rosnącego środowiska LifeSkills, chcemy wspierać w formatach publicznych? 

Branże takie jak: pharmę, medyczną, audytu, informatyczną, zbrojeniową i inżynieryjną. Tu jest wielka potrzeba wsparcia w trudnych rozmowach, debatach publicznych i w praktyce udzielania informacji zwrotnej.

Podsumowując: Mentorki i Mentorzy spod znaku LifeSkills, zapraszają na rozmowę o wyzwaniach 2030 oraz na Scenę Inspiracji…..

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź nasze najnowsze wpisy